I znowu ten HOME OFFICE!

 

Drodzy,

Kolejna wersja Covida zasypała świat. Co za tym idzie, wracamy do pracy zdalnej!

Cieszycie się? Ja bardzo, nie z Covida oczywiście, ale z opcji pracowania z domu. Nie ma to jak pogadać sobie z fajnym kandydatem i w tym samym czasie głaskać kocura układającego się na moich kolanach 🐈.

Dla wszystkich, którzy obawiają się separacji od ukochanego biura, mam kilka cennych rekruterskich rad homeofficowych:-)

Stosujcie lub nie, na zdrowie!

  • W weekend search możesz robić przy lampce wina 🍷– dobrze idzie przy schłodzonym białym, półwytrawnym. Nie więcej niż pół butelki, nie można zbytnio bratać się z kandydatami.
  • W tle searchu możesz puścić w TV wiadomości polityczne z Polski – od razu skupisz się na searchu, byle tego nie słyszeć.
  • Pomyśl o Pani z Biedronki, ona nie ma przerwy od pracy przy komputerze i musi co rano biec do pracy.
    Jeśli brakuje Ci porannego biegu, możesz biec do łazienki wyobrażając sobie, że jesteś w tramwaju, bardzo chce Ci się siku a do biura jeszcze 10 przystanków.
  • Jedzenie możesz przygotować sobie dzień wcześniej w plastikowym pojemniku.
    O 14tej wstaw je do mikrofali i czekając aż się zagrzeje, pogadaj do kota lub do ściany o najważniejszych wyzwaniach projektowych. Możesz też coś obgadać, pomarudzić na bałagan w kuchni i naczynia w zlewie.
  • Kiedy sąsiad zapuka do drzwi, wyjrzyj przez wizjer i szepnij – abonent prowadzi rozmowę, wyślij sms z prośbą o oddzwonienie.
  • Ustaw sobie budzik na konkretną godzinę, jak zadzwoni wyjdź na balkon i postój tak 10 minut wyobrażając sobie, że to próbna ewakuacja budynku 🔥.
  • Wyjrzyj rano przez okno, popatrz na autobusy i tramwaje i wyobraź sobie siebie ściśniętego w nich jak sardynka w godzinach szczytu. Dla ulepszenia efektu możesz stanąć pomiędzy rozstawionymi na podłodze słoikami.
  • Podczas robienia porannej kawy wydawaj dźwięki typu – bzz hrrr hsz hsz hsz -  to zastąpi dźwięk biurowego ekspresu.
  • Odstaw kubek do zlewu, wyjdź z kuchni, wróć, spójrz na zlew i powiedz głośno – cholera, sprzątaczka znowu nie przyszła!
  • Podśpiewuj pod nosemCzy ktoś widział dziub dziuba” a potem skarć się głośno słowami: Daj nam się skupić, nie możemy tego już słuchać 🎵!
  • Beknij głośno a potem przez 5 minut bardzo szczerze przepraszaj i zrzuć to na kiepską jakość jedzenia z firmowej stołówki 🙊.
  • Wyłącz w domu prąd i zadzwoń do szefowej, przeproś bardzo i powiedz, że niestety spóźnisz się przez korki.
  • Na koniec wejdź na 5 minut na stepper i łaź po nim przeklinając, że znowu winda nie działa.
NA ZDROWIE! 


 

Comments

Popular posts from this blog

Pandemiczna przygoda dentystyczna

Droga Szefowo